Rozmaite

Jak jeździć, żeby samochodu i siebie nie zepsuć?

Bardzo duża rzesza użytkowników uważa, że samochód jest to tylko kolejne urządzenie, które jest oferowane przez cywilizowany świat. Choć używanie samochodu jest już obecnie bardzo proste, to wymaga jednak pewnej odpowiedzialności. Brzmi to na pewno groźnie, lecz kierujemy autem tak jak pociskiem, który waży często więcej niż tysiąc kilogramów, a my z łatwością potrafimy rozpędzić go do prędkości większej niż sto kilometrów na godzinę. Wskazuje się, iż aby było to po prostu możliwe, a jednocześnie prostsze to samochody od ponad stu lat ulegają ciągłej metamorfozie.

Technologia, a nasze pojazdy

Rozwijają się nowe technologie, rozwiązania oraz mechanizmy. Nie tak dawno wkroczyła do motoryzacji jak burza, szeroko rozumiana elektronika. W związku, z czym wszystko to sprawia, iż przyzwyczajamy się do bardzo łatwego operowania pojazdem. Jednakże od początku istnienia „powozów bez koni”, aż do czasów obecnych najważniejszym oraz jednocześnie najbardziej skomplikowanym jest uznany „mechanizm”, który znajduje się między oparciem fotela a samą kierownicą. Jesteśmy nim my, czyli kierowca. Wszystko oczywiście zależy od jego posiadanych umiejętności, wiedzy oraz doświadczenia, kondycji, a także przede wszystkim odpowiedzialności. To właśnie kierowca decyduje o danej prędkości, jaką osiągnie, o rozpoczęciu danego manewru wyprzedzania w określonym czasie oraz danym miejscu, a także o wielu innych, także ważnych dla bezpieczeństwa. Powracając już do pytania w tytule, jeśli kierowca nie zadba o bardzo wysoką jakość właśnie swoich umiejętności może on doprowadzić do sytuacji, w której nasz samochód się „zepsuje”, a co w konsekwencji prowadzi do zepsucia również samego siebie. Wskazuje się, że owe raporty policyjne są pełne ofiar wypadków, pomimo iż posiadamy coraz to doskonalsze systemy w bezpieczeństwie czynnym oraz biernym. Zatem odpowiedzialny kierowca to taki który poza doskonaleniem swych umiejętności także dba o stan techniczny swojego pojazdu.

Bezpieczna jazda

Awarie, które przytrafiają się podczas naszej jazdy mogą prowadzić w najlepszym wypadku do zatrzymania samochodu na poboczu, a konsekwencją tego będzie spóźnienie się albo nieudana wycieczka. Gorzej dzieje się wtedy, gdy awaria dotyczy urządzenia albo istotnej części czym doprowadza często do utraty kontroli nad kierownicą, a tym samym nad samochodem. Jak rozpędzony samochód wraz z niedziałającym systemem hamulcowym staje się nieciekawą perspektywą. Również mało lepszą perspektywą jest sytuacja, w której odpadające koło samochodu na łuku drogi praktycznie nie pozostawia nam żadnych szans na uniknięcie wypadku albo w lepszej perspektywie tylko wypadnięcia z drogi. Wieloletnie, zdarza się, że prawie „łyse” opony oraz niespodziewany deszcz staje się również bardzo ryzykownym połączenie.

Podsumowując w tych właśnie przypadkach konsekwencje z pewnością mogą być o wiele poważniejsze. Zwłaszcza, że często takie sytuacje dotyczą także pasażerów oraz innych użytkowników drogi. W związku, z czym to jak eksploatujemy nasz samochód i jak o niego dbamy pod względem technicznym ma istotne znaczenie. Bardzo ciekawe jest ilu tak naprawdę kierowców dokonuje obsługę codziennej swojego auta, którą wykonuje się podczas kursu prawa jazdy. Z pewnością wyniki takiego sondażu, mogłyby nas bardzo zaskoczyć.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *